Nowy rok, nowi my i nowe mandaty za nasze wcale nienowe przewinienia. Teraz za maksymalne przekroczenie prędkości (71 km/h powyżej ograniczenia) „niebiescy” mogą nam wypisać kwit nawet na pięć tysięcy złotych!
Po co nam wyższe mandaty?
Stawki mandatów w 2022 roku w przypadku wielu wykroczeń bardzo się zmieniły. Ustawodawca wyszedł z założenia, że nie warto wymyślać nowych rozwiązań, a tylko zastosować w Polsce te, które okazały się skuteczne w innych państwach. A jak mówią statystyki wyższe mandaty i dotkliwsze kary skutkują poprawą bezpieczeństwa na drodze. Pierwsi „szczęśliwcy” już opłacili swoje popisy. Podpowiadamy czego nie robić, by nie zastanawiać się czy zapłacić za gaz czy opłacić mandat.
Ile punktów za przekroczenie prędkości?
W 2021 roku za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h prawo jazdy straciło ponad 55 tysięcy kierowców – to wystarczający powód, by znów podwyższyć mandaty i ilość punktów karnych za poszczególne przewinienia. Tylko jeśli prędkość przekroczymy nieznacznie (czyli do 10 km/h) obejdzie się bez punktów, wszystkie wyższe przekroczenia to od 3 do 15 punktów karnych „za jednym zamachem”. Jeśli jeden mandat i kilka punktów kogoś nie zrazi do przekraczania prędkości, a po raz kolejny przed upływem dwóch lat zostanie przyłapany na wykroczeniu tego samego typu czeka go bonus w postaci podwojenia kary.
Nowe mandaty za prędkość przy recydywie mogą skutkować obciążeniem jeszcze wyższym, jeśli odmówimy wbrew obowiązkowi wskazania osoby kierującej pojazdem podczas naruszania przepisów. Nad czym warto zastanowić się przy każdym użyczeniu samochodu członkom rodziny i nie tylko. Kara za brak wskazania winnego to nie mniej niż 800 złotych.
Inne często popełniane na drodze wykroczenia
Masz 1200 zł na mandat? To spokojnie możesz zaparkować samochód na miejscu dla inwalidów. Ustawodawca pokazał nowym taryfikatorem jak bardzo troszczy się o pieszych na drogach, dlatego:
- 1500 zł mandatu grozi za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który już jest na przejściu lub sygnalizuje nogą, że zaraz na nie wskoczy
- 2000 zł skarb państwa zainkasuje, jeśli wyprzedzimy samochód poruszający się w tym samym kierunku co nasz, kiedy ten zatrzyma się jak przepisy nakazują przed przejściem, by ustąpić pierwszeństwa pieszemu
- Ponieważ na drodze należy patrzeć nie tylko przed siebie, ale i za siebie 1500 zł zapłacimy też jeśli cofając nie ustąpimy pierwszeństwa pieszemu
- Kolejne półtora tysiąca grozi nam za nieustąpienie pieszemu w strefie zamieszkania
- A ponieważ każdy kierowca też czasem (niestety) jest pieszym, pamiętajmy, że okrągłe trzy stówki przyjdzie nam zapłacić za nadmierne zainteresowanie swoim telefonem podczas przechodzenia przez drogę!
Pijacy skutecznie zatrzymani
Kierowca „pod wpływem”, czyli ten, który podczas prowadzenia pojazdu ma we krwi od 0,2 do 0,5 promila alkoholu od stycznia 2022 roku musi liczyć się z karą niemniejszą niż 2500 złotych, czyli ponad pięć razy więcej niż dotychczas! A to nie wszystko, bo sąd obecnie w tego typu sprawach może orzec karę w wysokości 30 tysięcy złotych! W kwestii odebrania uprawnień do kierowania pojazdami nie wspominamy, bo to się nie zmieniło. A Ministerstwo Sprawiedliwości już głośno mówi o tym, że pracuje nad konfiskatą samochodów pijanych kierowców. Wszystko dlatego, że jak wskazują statystyki policyjne pijanych kierowców z roku na rok łapie się coraz więcej (w 2021 roku było ich 99 tysięcy). Więcej zapłacą też pijani kierujący pojazdem takim jak rower, od stycznia 2022 roku jest to minimum tysiąc złotych.
Mandaty 2022 – przykładowe zmiany
Przekroczenie prędkości od 26 do 30 km/h
Jest: 400 zł
Było: 100-200 zł
Przekroczenie prędkości o ponad 70 km/h
Jest: 2500 zł (5000 zł w recydywie)
Było: 400-500 zł
Rozmowa przez tel. w trakcie jazdy
Jest: 500 zł
Było: 200 zł
Jazda bez uprawnień
Jest: 1 500 zł
Było: 500 zł
Nieustąpienie pieszemu
Jest: 1 500 zł
Było: 300 zł
Wyprzedzanie na zakazie
Jest: 1 000 zł
Było: do 500 zł
Dla poprawy Waszego nastroju dodamy tylko, że najdroższym odnotowanym w mediach mandatem jest ten, który właściciel samochodu wykorzystanego do dokonania przekroczenia prędkości musiał finalnie opłacić okrągłym milionem dolarów. Wieść niesie, że „na biednego nie trafiło”, a koszt wystawionego w Szwajcarii mandatu podniesiono o cenę wykupienia z policyjnego parkingu Bugatti Veyron.